środa, 17 września 2008

kanapa

kanapa- stojąca-w-ciemnicy już już miała się przenieść do kącika pod tablicą. Miała stac sie tam kanapowym miejscem do czytania książek.Wymyśłiła to nasza nowa-pani-Beata. Zrobiliśmy dla niej miejsce (dla kanapy, nie pani Beaty). Wózki,kosiarka do trawy i jeden strach zostały wyproszone. Na kanapie mieliśmy słuchać głośnego czytania ciekawych historii...padczas czytania kanapa książkowa unosi się i przenosi słuchaczy w miejsce o którym właśnie czytamy...
ale kanapa musi zostać na wszelki wypadek w ciemnym pokoju. Kanapa jest teraz cichym kącikiem dla zmęczonych...może ustawimy tam tę straszną lampę z klubu, zeby rozświetlała ciemności...

wpisuje
Dyżurny Kronikarz OAZISON Akcentu z śląskimi kominami tle

Brak komentarzy: